Tuesday, April 29, 2008

Scribd i Schneeout

Scribd, którego parę dni temu polecał Magnes, spodobał mi się na tyle, że postanowiłem coś na niego wrzucić. Na pierwszy ogień poszło oczywiście demo Golema - w ramach testowania ogólnej przydatności i głupoto-odporności. Wszystko poszło sprawnie i na dodatek niczego nie udało mi się zepsuć, więc dziś pora iść za ciosem.

Dawno tamu, w okolicach świąteczno-mikołajowych udało mi się wykazać wystarczającą cierpliwością by wziąć udział w Nibykonkursie. Coś tam spłodziłem i w niezbyt ciekawej formie opublikowałem. Oczywiście nie byłbym sobą gdybym po fakcie nie starał się nieco poprawić mojego „dziełka”. I tak po paru tygodniach od konkursu poprawiłem wygląd pdf, jednocześnie powoli rozpoczynając „zabawę” w przepisywanie gry. Od tego czasu minęło już trochę czasu i z tego co widze gotowe mam kilkanaście stron z różnymi wycinkami tekstu z gry. Zapał ma to jednak do siebie, że znika czasem i wygląda na to, że nieprędko skończę drugą edycję gry. Z chęcią jednak posłucham opinię o nowej szacie graficznej i kilku stronach, które stanowią wstęp do gry (A nuż mi się zachce ;) )

Jeśli, więc masz czas i nie jesteś w zbyt złośliwym humorze: Link

Monday, March 24, 2008

Pro nihilo – Skoro inni mogą...

W dzisiejszych czasach każdy głupi może publikować w internecie i prowadzić bloga – strona ta to jawny dowód tej teorii i uwidocznienie mojej raczkującej samokrytyki. Trzeba iść jednak z duchem czasu, a to oznacza potrzebę dołączenia do tej części społeczeństwa, która uważa, że ma coś ciekawego do przekazania potomnym. Ja, co prawda, pewnie nie mam i na dodatek jestem zbyt leniwy, by systematycznie aktualizować ten blog, ale rozumiecie – presja społeczeństwa.

Strona ta częściowo będzie pewnym przedłużeniem tego co z Niemstem robiliśmy na blogu gry fabularnej GolemRPG. Chociaż oczywiście, głównie będę tu pisał o różnych głupotach, które mi przyjdą do głowy, to jednak częściach tych głupot jest właśnie Golem. A, że Niemst zaoferował, że czasem coś o Golemie gościnie skrobnie, więc czemu nie (czym innym oczywiście jest kwestia dotrzymania słowa :>)?

A co właściwie stało się z starym blogiem Golema i czemu zostaje on wchłonięty przez mój prywatny? Nie wytrzymał próby brutalnej rzeczywistości. Pewnym jego założeniem, była publikacja postów co 2-3 tygodnie, które naprzemiennie mieliśmy pisać z Niemstem. Co z tego wyszło i jakie były afekty, każdy może sobie sprawdzić – golemrpg.erpg.pl. Dlatego, gdy podczas przenosin na nowy serwer stron spod szyldu erpg.pl doszło do awarii bloga nie spieszyliśmy się zbytnio do naprawy i już raczej się nam nie pośpieszy. Czy przeniosę co ciekawsze wpisy z tamtego bloga tu? Jeszcze nie podjąłem decyzji, ale chyba tak. Przynajmniej będę miał co wrzucić, gdy już dojdę do wniosku, że skandalicznie długo nie aktualizowałem bloga ;)

I tyle na dziś.

Ps. A co do samego Golema, to ma się w miarę dobrze (czytaj: coś tam dłubiemy).